Dragos Enache przedostał się na murawę w meczu rozegranym 30 października 2011. Zaatakował zawodnika stołecznego zespołu łamiąc mu kość policzkową. Sąd uznał go winnym zarzucanych czynów i skazał na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 50 tys. lei (ponad 15 tys. dolarów). - Pieniądze przekażę wybranemu sierocińcowi - powiedział Galamaz, który od grudnia występuje w barwach Universitatei Kluż. Wyrok sądu skrytykował właściciel Steauy i członek Parlamentu Europejskiego Gigi Becali. - Trzy lata w zawieszeniu? Trzeba było skazać go na trzy miesiące więzienia - powiedział. Mecz Petrolul - Steaua przerwany z powodu incydentu, Rumuński Związek Piłki Nożnej zweryfikował 3-0 na korzyść drużyny z Bukaresztu, a karą dodatkową dla gospodarzy było sześć spotkań bez udziału publiczności.