W poprzednich kolejkach "Pasy" wygrywały na wyjeździe z Polonią Warszawa i Wisłą Kraków po 1:0. KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU CRACOVIA - PIAST Na spotkaniu w Sosnowcu pojawił się Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski. Dzisiaj zobaczy jeszcze mecz Ruchu Chorzów z Koroną Kielce. Przed meczem minutą ciszy uczczoną pamięć wiernego sympatyka Cracovii, który brał udział w przygotowaniu opraw meczowych. Konrad, znany jako "Bobo", zginął we wtorek w wypadku samochodowym. Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla "Pasów", którzy już w piątej minucie objęli prowadzenie. Mateusz Klich prostopadle zagrał do Radosława Matusiaka, który uderzył z pola karnego, ale bardzo mu pomógł bramkarz Piasta. Rafał Kwapisz przepuścił piłkę między rękami i nogami. Wyrównanie padło niespełna 10 minut później. Z lewej strony dośrodkował Sławomir Szary, a Przemysław Łudziński popisał się precyzyjnym uderzeniem z linii pola karnego. Ten gol zaskoczył Cracovię na tyle, że od tego momentu przewagę uzyskali gliwiczanie. Podopieczni Oresta Lenczyka obudzili się w 32. minucie. Wtedy Dariusz Pawlusiński z lewego skrzydła dośrodkował w pole karne, gdzie Matusiak wziął na plecy obrońcę i wyłożył piłkę Michałowi Golińskiemu, który nie dał szans Kwapiszowi. Chwilę później powinno być 3:1. Pawlusiński z lewego skrzydła zagrał do Matusiaka, który będąc na wślizgu tylko lekko trącił piłkę nie trafiając w bramkę z kilku metrów. Potem szczęścia próbował sam "Plastik", ale jego strzał z rzutu wolnego sprzed pola karnego Kwapisz z trudem, ale sparował. W drugiej połowie praktycznie nic ciekawego się działo się przez prawie pół godziny. Gliwiczanie próbowali co prawda atakować, ale czynili to bez efektu. Wreszcie nadeszła 72. minuta. Arkadiusz Baran, który zaczynał mecz na środku obrony razem z Piotrem Polczakiem, by potem przenieść się do pomocy, podał do Klicha. Ten podprowadził sobie piłkę i zdecydował się na strzał, a futbolówka odbijając się od nogi Kamila Glika przelobowała zaskoczonego Kwapisza. Tym golem Klich udokumentował swoją dobrą grę w tym meczu, którą zauważył Smuda mówiąc o nim w przerwie , że "dobrze operuje piłką". Po Polczaku i Marku Wasiluku, to być może kolejny piłkarz "Pasów", który trafi do reprezentacji. Zwycięstwo Cracovii mogło być jeszcze wyższe, ale prowadzący to spotkanie Marcin Borski w 86. minucie pokazał Matusiakowi żółtą kartkę za próbę wyłudzenia rzutu karnego, zamiast podyktować "jedenastkę", bo napastnik gospodarzy został sfaulowany przez Glika. W samej końcówce dwie groźne sytuacje miał Piast, ale najpierw strzał Jakuba Smektały sparował Marcin Cabaj, a chwilę później ten sam piłkarz został zablokowany w polu karnym "Pasów". Już w doliczonym czasie goście zmniejszyli rozmiary porażki. Po wrzutce Szarego, niepilnowany Mateusz Kowalski nie dał szans Cabajowi. CRACOVIA - PIAST GLIWICE 3:2 (2:1) Bramki: Matusiak (5.), Goliński (32.), Klich (72.) - Łudziński (13.), Kowalski (90.+3). Cracovia: Cabaj - Mierzejewski (89. Derbich), Polczak, Baran, Wasiluk - Sacha, Szeliga, Goliński, Klich, Pawlusiński (71. Cebula) - Matusiak (86. Kaszuba). Piast: Kwapisz - Michniewicz, Glik, Kowalski, Szary - Smektała, Gamla, Muszalik, Biskup, Chylaszek (58. Maciejak) - Łudziński (78. Iwan). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Klich, Baran, Matusiak - Biskup Widzów 350. Czytaj też: "To nie były akcje w stylu Barcelony" W innych meczach 15. kolejki: Polonia Warszawa - Polonia Bytom 1:0 Zagłębie Lubin - Lech Poznań 0:1 Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:0 GKS Bełchatów - Legia Warszawa 0:1 Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:0