Przed meczem faworytem tego spotkania była drużyna z Koziego Grodu. Jednak początek meczu pokazał, że nie będzie to łatwa przeprawa dla mistrzyń Polski. Bardzo dobry początek przyjezdnych przyniósł im niespodziewane prowadzenie. W 7. minucie bramkę na 4:5 zdobyła Monika Odorowska. Od tego momentu lubelskie zawodniczki grały coraz skuteczniej. W 10 minucie technicznym rzutem popisała się skrzydłowa lubelskiego zespołu - Sabina Włodek. Dzięki trefieniu wielokrotnej reprezentantki Polski, podopieczne Jana Packi odskoczył na trzy oczka przyjezdnym. Kilka minut później gra zaostrzyła się. Brutalne faule popełniane przez zawodniczki z Jeleniej Góry zamieniły się w dwuminutowe kary. Szybko wykorzystały to gospodynie co chwilę punktując swoje rywalki. Pod koniec pierwszej połowy bramkę na 18:13, po tym jak bramkarka MKS - Monika Maliczkiewicz minęła się z piłka na przedpolu, zdobyła Edyta Malczewska. Pierwsza cześć meczu zakończyła się 20:16. W pierwszych minutach drugiej połowy żadna z drużyn nie potrafiła rzucić bramki. Tę niemoc strzelecką przerwała dopiero Marta Gęga, pokonując z karnego Jolantę Pierzchałę. Dzięki temu trafieniu podopieczne Zdzisława Wąsa grały coraz lepiej. Dobrze w obronie, a w ataku brylowała, rzutami z drugiej linii, Marta Gęga. Pozwoliło to na zmniejszenie strat drużynie przyjezdnej do dwóch bramek 22:24. Kwadrans przed końcem meczu czerwoną kartką została ukarana Monika Odorowska. Zmniejszyło to siłę ataku zespołu z Jeleniej Góry. Wykorzystały to doświadczone zawodniczki prowadzone przez słowackiego szkoleniowca. Bramki zdobywały Katarzyna Duran i Dorota Malczewska co pozwoliło na uzyskanie przewagi pięciu oczek. Pod koniec spotkania przypomnieli o sobie sędziowie, którzy w przeciągu dwóch minut ukarali trzy zawodniczki SPR. Wtedy też swoją obecność zaznaczyli także lubelscy kibice, którzy zaczęli mocniej dopingować swój zespół. Przyniosło to skutek, ponieważ SPR nie stracił żadnej bramki. Na dwie minuty przed końcem przepiękną akcję "wrzutką" wykończyła Edyta Malczewska. Mecz zakończył się wynikiem 34:27. Jest to już trzecie zwycięstwo lublinianek w tym sezonie, lecz nie tak wyraźne jakby kibice się spodziewali. Jednak jeśli pod koniec września, na turnieju Ligi Mistrzyń, SPR też odniesie trzy wygrane podopieczne Jana Packi będziemy oglądać wśród najlepszych zespołów Europy. Wyniki: SPR Safo ICom Lublin - MKS PR Finepharm Jelenia Góra 34:27 (20:16) SPR: Chemicz, Pierzchała - D. Malczewska 10/3, Duran 7, Włodek 4/1, Marzec 4, Damięcka 3, Majerek 3, E. Malczewska 1, Rola 1, Shtefan 1, Skrzyniarz. KARY: 16 min. TRENER: Jan PACKA. MKS: Maliczkiewicz, Skompska - Gęga 8/1, Odorowska 5, Bogusławska 4, Kocela 3, Latyshevska 3, Jeż 2, Dyba 1, Buchcic 1, Kasprzak, Dąbrowska. KARY: 14 min. TRENER: Zdzisław WĄS. Czerwona kartka: Monika Odorowska (z gradacji). WIDZÓW: 300. Łącznościowiec-Poczta Polska Szczecin - Piotrcovia Piotrków Tryb. 15:29 (8:15) Najwięcej bramek: Łącznościowiec - Dorota Kowalewska 5, Małgorzata Śmigielska 3; Piotrcovia - Hanna Strzałkowska 5, Kinga Polenz 4. Interferie Zagłębie Lubin - Start Elbląg 34:27 (19:15) Najwięcej bramek: Zagłębie - Agnieszka Jochymek 11, Elżbieta Olszewska 7, Jelena Kordić 5; Start - Alesia Migdalieva 8, Justyna Stelina 6, Katarzyna Szklarczuk 4. Zgoda Ruda Śląska - AZS Politechnika Koszalińska 32:27 (16:13) Najwięcej bramek: Zgoda - Olena Pohrebniak 8, Justyna Weselak 6; AZS - Dagmara Zaniewska, Aleksandra Kobyłecka i Ewa Jarzyna po 6. KPR Ruch Chorzów - Łączpol Gdynia 21:25 (9:13) Najwięcej bramek: Ruch - Edyta Grudka 8, Izabela Lipko 5, Katarzyna Echolc 3; Łączpol - Paulina Wasak i Kamila Całużyńska po 6, Monika Andrzejewska 3. Maciej Firlej