Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Wisła - Polonia Trener Polonii, Jacek Zieliński był bardzo szczęśliwy po zwycięstwie odniesionym w Krakowie. - Mecz był bardzo dramatyczny, wydarzenia sportowe i poza sportowe, trochę podniosły adrenalinę - ocenił. - Była pechowa kontuzja Palijcia, potem czerwona kartka dla Diaz i na koniec dla Sadloka. Graliśmy do końca o zwycięstwo i wracamy bogatsi o trzy punkty, które są dla nas bardzo ważne, bo wsiedliśmy do wagonu, który goni czołówkę tabeli. Na Wiśle nie wygrywa się zbyt często, a my mamy ostatnio farta do tego zespołu - zauważył szkoleniowiec "Czarnych Koszul" przypominając o zwycięstwie na zakończenie minionego sezonu. - Nie mogę być zadowolony, bo przegraliśmy ważny mecz, za sześć punktów. Nie jestem zadowolony z gry, zwłaszcza przed przerwą - powiedział trener Wisły, Kazimierz Moskal. - Okoliczności może po części usprawiedliwiają - kolejny raz rozpoczynamy mecz i musze dokonywać zmiany, a w przerwie kolejnych. Potem czerwona kartka dla Diaza i wszystko wywróciło się do góry nogami. Fajnie jest być trenerem Wisły, gdy się wygrywa, ale z porażką też trzeba żyć. - Dragan Paljić, którego karetka zabrała z boiska, odzyskał przytomność, ma rozcięty policzek od wewnątrz, ale chyba zostanie na obserwacji w szpitalu, choć chciał się sam z niego wypisać - powiedział Moskal. - Lamey poprosił o zmianę, bo miał problemy z mięśniem dwugłowym. Zresztą z tym samy mięśniem problemy miał też Marko Jovanović. Czy czerwona kartka dla Diaza była słuszna? - Jeśli Junior zasłużył na nią, to będę miał do niego pretensje, ale nie widziałem jeszcze powtórki. Jeśli faktycznie na nią zasłużył, to nic go nie usprawiedliwia - stwierdził trener Wisły. - Czy straciliśmy szansę na mistrzostwo Polski? Jeśli Śląsk wygra, to nasza strata będzie duża (10 punktów - przyp. red.). Czy jest do odrobienia? Tak, ale będzie to bardzo trudne zadanie - nie kryje szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę