"Klasa polskiej drużyny nie podlega dyskusji. Przecież to trzeci zespół ostatnich mistrzostw świata. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to absolutna czołówka" - powiedział 57-letni szkoleniowiec niemieckim dziennikarzom. Na szczególne wyróżnienie jego zdaniem zasługują bracia Marcin i Krzysztof Lijewscy, którzy na co dzień występują w HSV Hamburg. "To świetni zawodnicy, jedni z najlepszych w świecie na swojej pozycji (prawe rozegranie - przyp. red.)" - zaznaczył. Brand podkreślił też znaczenie trenera Bogdana Wenty w sukcesach polskiej reprezentacji. "Wiele lat przebywał za granicą. Uczył się, podpatrywał najlepszych i w Polsce jest wielkim autorytetem. Zbudował drużynę, której wielką zaletą jest zespołowość, zgranie, czyli trochę podobnie jak u nas. Te wszystkie zalety sprawiają, że Polaków trzeba doceniać przed turniejem" - dodał Brand. Trener Niemców jest zadowolony z przygotowań do mistrzostw w Austrii. "Nie brakowało nam też problemów, głównie związanych z kontuzjami, ale stworzyliśmy grupę ludzi, która chce wspólnie pracować, chce się uczyć. Panuje świetna atmosfera. Udało nam poprawić kilka mankamentów, widać, że forma rosła. Liczę, że w Austrii z każdym meczem będziemy silniejsi" - powiedział. Brand prowadzi niemiecki zespół narodowy od 1997 roku. Przyznał jednak, że przed każdym wielkim turniejem czuje napięcie. "Oczywiście, że jest presja, są nerwy. Ale to chyba normalne. Gdybym swoją robotę traktował bez emocji, to znaczy, że się do niej nie nadaję" - podkreślił. Oprócz Niemców i Polaków, w grupie C zagrają Szwedzi i Słoweńcy. To drugiej rundy awansują trzy najlepsze ekipy.