Ostatni mecz, z którego kibice Legii mogą być naprawdę zadowoleni to właśnie ten z Leicester. Mistrz Polski 30 września wygrał 1:0 z piątą drużyną poprzedniego sezonu Premier League i sensacyjnie przewodził grupie C Ligi Europy. Tamten mecz to jednak historia. Październik i listopad to miesiące, o których piłkarze Legii chcą jak najszybciej zapomnieć. Rodgers dobrze o tym wie i liczy, że z dwóch drużyn, znajdujących się w kryzysie, to jego ekipa przełamie się w czwartek. - To naprawdę bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Może w tych rozgrywkach przełamiemy kryzys. Bardzo tego potrzebujemy. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać i przeskoczyć Legię w tabeli naszej grupy - powiedział Rodgers. Leicester w Lidze Europy ma na razie pięć punktów, o jeden mniej niż Legia. - Jeśli będziemy odpowiednio skoncentrowani, to możemy osiągnąć dobry wynik. Legioniści grali za nowego trenera dość dużo w systemie 4-3-3, ale może to być podobny mecz, jak ze Spartakiem, w którym mogliby szukać szans w kontrach. Warszawiacy wprowadzili do zespołu kilku technicznych piłkarzy, co sugeruje, że mogą chcieć nieco bardziej się otworzyć. Musimy skupić się na sobie i odzyskać naszą pewność siebie. I narzucić własny styl gry - zapowiada Rodgers. Anglicy ciężko pracują Angielscy dziennikarze pytali go o powody kryzysu, w którym znalazł się mistrz Anglii z 2016 r. W Premier League zajmuje dopiero 12 misje w tabeli z czterema wygranymi i pięcioma porażkami w sezonie. W ostatniej kolejce "Lisy" wysoko przegrały z Chelsea. - Jak odzyskać zwycięską mentalność? Nie ma magicznej formuły. To jest ciężka praca. Mamy utalentowanych graczy, ale nie zbliżamy się do najwyższej półki. Musimy zrobić wszystko, aby wrócić do czołówki ligi. Jeśli tego nie zrobimy, znajdziemy się w środku tabeli, gdzie jesteśmy w tej chwili. Chodzi o poświęcenie, musisz cierpieć. Pewność siebie nie jest na takim poziomie, na jakim chcemy, ale jedynym sposobem, aby to poprawić, jest praca. Nie mam wątpliwości, że po prostu musimy dalej ciężko trenować - analizował trener Leicester. Rodgers poinformował też, że Youri Tielemans i Ricardo Pereira wypadli z gry na kilka tygodni. Zapowiedział też, że z Legią jego zespół zagra ofensywnie. - Musimy szybko wyprowadzać piłkę do przodu i wygrywać pojedynki. Jestem naprawdę zadowolony z tego, co udało nam się zrobić w ciągu ostatnich kilku dni. Te treningi będą mieć przełożenie na wyniki - zapewnił na koniec. Artur Szczepanik z Leicester