- Uważam, że mamy ciężką grupę, ale bardzo interesującą - dodał. Opiekun reprezentacji Ekwadoru uważa, że jest w stanie spełnić oczekiwania prezesa federacji, który żąda lepszego występu niż podczas MŚ w 2002 roku, kiedy to piłkarze z Ameryki Płd. wygrali tylko jeden mecz (z Chorwacją) i nie awansowali do 1/8 finału. - Chcemy kontynuować proces poprawy jakości naszego futbolu, który trwa od 1995 roku. Dużo pracujemy i wierzę, że nasza praca przyniesie efekt już podczas MŚ w Niemczech. W naszej grupie faworytem wydają się być gospodarze, ale nie mamy zamiaru się ich przestraszyć - powiedział Suarez.