Po wylądowaniu w Johannesburgu prywatnym, ukochanym odrzutowcem 707, w barwach australijskich linii lotniczych Qantas, aktor oświadczył, że kibicuje "Kangurom". - Cztery lata temu życzyłem im powodzenia, gdy awansowali do finałów mundialu po barażu z Urugwajem, teraz chcę ich oglądać na żywo - powiedział Travolta, który od szefa australijskiej federacji piłkarskiej Franka Lowy'ego dostał koszulkę w kolorze piaskowym, ze swym nazwiskiem i numerem 22. Gwiazdor filmów "Pulp Fiction", "Grease" i "Gorączka sobotniej nocy" przyznał, że nie mógł oglądać Australijczyków w MŚ w Niemczech ze względu na swe zobowiązania zawodowe. Aktor spotkał się też z kadrą "Kangurów", życząc piłkarzom sukcesu w niedzielnym meczu z Niemcami. Uchylił się dyplomatycznie od odpowiedzi na pytania dziennikarzy, czy jest zwolennikiem przyznania mistrzostw świata w 2022 roku USA czy Australii.