- Najprawdopodobniej go sprzedam. City złożyło naprawdę dużą ofertę - tymi słowami Berlusconi odpowiada na pytanie o możliwych przenosinach Kaki do Manchesteru City. Dodał co prawda, że żadne wiążące decyzje jeszcze nie zostały podjęte, ale komentatorzy nie mają wątpliwości, że do finalizacji transferu może dojść lada chwila. Jakby tego mało, w podobnym do Berlusconiego tonie wypowiada się też szkoleniowiec Milanu. Trener Carlo Ancelotti powiedział, że nie ma zamiaru na siłę zatrzymywać Brazylijczyka. Tym sposobem Kaka najprawdopodobniej zostanie najdroższym i jednocześnie najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii piłki nożnej. Manchester chce wyłożyć na Brazylijczyka - bagatela - 120 milionów euro i płacić mu nawet kilkaset tysięcy funtów tygodniowo. Przeciętny Polak (średnia pensja miesięczna: 2,7 tys. złotych) na tygodniówkę, którą Anglicy chcą zaoferować Kace, musiałby pracować przez... kilkadziesiąt lat! Włoska prasa podała dziś informację, że Kaka zażądał dodatkowych klauzul w umowie z Milanem. Jedna z nich mówi o możliwości odejścia z Man City już w 2010 roku i to za "jedyne" 65 milionów funtów. Druga zaś przewiduje wypłatę odszkodowania w wysokości 20 milionów funtów, tylko za to, że piłkarz opuściłby przyszłoroczną edycję Ligi Mistrzów.