Trampkarze skoczyli sobie do gardeł po tym, jak jeden z graczy River oburącz odepchnął przeciwnika. Na reakcję kolegów z ekipy Boca nie trzeba było długo czekać. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach wystarczy iskra, aby rozpętać prawdziwą burzę. W młodych Latynosach zagotowała się krew i przez chwilę piłkarskie boisko przypominało pole bitwy. Na razie nie wiadomo jaką karę poniosą młodzi piłkarze, ale jedno jest pewne: jeśli chcą coś osiągnąć w dorosłej piłce, muszą trzymać nerwy na wodzy. A może już teraz lepiej zmienić dyscyplinę sportu?