Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tragiczny wypadek legendy. Walczyli tydzień. Jego życia nie udało się uratować

W poniedziałek 16 września Aston Villa oficjalnie poinformowała, że walkę o życie przegrał jeden z jej legendarnych piłkarzy. W wieku 63 lat w wyniku tragicznego wypadku zmarł bowiem Gary Shaw.

Gary Shaw
Gary Shaw/Aston Villa/Facebook/materiał zewnętrzny

W poniedziałek 9 września w świat wypłynęły bardzo niepokojące wieści. Z informacji przekazywanych przez dziennikarzy wynikało bowiem, że do szpitala trafił 63-letni były legendarny napastnik angielskiej Aston Villi. Mówiło się o bardzo poważnych problemach, które dotknęły jego głowę. 

Od tego momentu rozpoczęła się walka o życie Shawa. Ta niestety była wielkim wyzwaniem i nie zakończyła się powodzeniem. Dokładnie tydzień później bowiem Aston Villa w swoich mediach społecznościowych oficjalnie poinformowała, że jej były napastnik zmarł. 

"Klub Piłkarski Aston Villa jest głęboko zszokowany i głęboko zasmucony, faktem o śmierci Gary'ego Shawa, jednego z naszych bohaterów, zdobywców Pucharu Europy" - czytamy w oficjalnym komunikacie obecnego klubu Matty'ego Casha. 

Shaw w Aston Villi zagrał łącznie w 197 meczach. Strzelił 73 gole i 18 razy asystował. W swojej gablocie miał Puchar Europy (obecna Liga Mistrzów przyp. red.) oraz Superpuchar Europy. Nie zadebiutował nigdy w dorosłej kadrze Anglii. 

100 goli Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. WIDEO/Do jednej bramki/POLSAT GO
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem