Skatow wraz z innymi uczestnikami wyprawy podjął próbę zdobycia K2. Ekipa dotarła do trzeciego obozu, z którego miał rozpocząć się atak. Dziś rano jednak został wstrzymany i himalaiści zaczęli wracać do bazy. Wtedy doszło do tragedii. "Skatow spadł w przepaść w miejscu, do którego nie można było wysłać ekipy ratunkowej. Ciało zostało odnalezione, a śmigłowiec armii pakistańskiej przetransportował go z bazy do Skardu w Pakistanie" - informuje bułgarska stacja radiowa BNR. Przyczyna tragedii nie jest znana. Według nieoficjalnych informacji miała urwać się lina, ale BNR podaje, że osprzęt był sprawny.43-letni Skatow był bardzo doświadczonym himalaistą. Zdobył wszystkie ośmiotysięczniki, w tym Mount Everest.To drugi wypadek śmiertelny tej zimy pod K2. W styczniu zginął Hiszpan Sergi Mingote. Zdobyć K2 próbowała Magdalena Gorzkowska. We wtorek pojawiła się informacja, że Polka zamierza wykorzystać okno pogodowe i zaatakować szczyt. Niestety problemy zdrowotne sprawiły, że Gorzkowska musiała zrezygnować z wyzwania, a w czwartek została przetransportowana helikopterem do Skardu.Po raz pierwszy w historii K2 zostało zdobyte zimą 16 stycznia przez grupę dziesięciu Nepalczyków-Szerpów z trzech komercyjnych wypraw. Następnego dnia wieczorem czasu lokalnego wszyscy szczęśliwie powrócili do bazy. Według niektórych komentatorów zimowe wejście na K2, najbardziej wymagającą górę świata, zakończyło historię himalaizmu sportowego. RK Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!