Przy katowickim Spodku zlokalizowana zostanie meta trzeciego etapu, z Sosnowca. Stolicę Górnego Śląska kolarze odwiedzą 3 sierpnia. Starterem będzie włoski kolarz Paolo Bettini, a etap poświęcony będzie pamięci byłego zawodnika i trenera kolarskiej reprezentacji Włoch Franco Balleriniego, który 7 lutego zginął w wypadku samochodowym. Pod kierunkiem Balleriniego Paolo Bettini zdobył złoty medal olimpijski oraz dwa razy mistrzostwo świata. "Finisz będzie widowiskowy dla kibiców, będą mogli z jednego miejsca oglądać walkę na ostatnich dwóch kilometrach" - powiedział były kolarz, a obecnie współorganizator imprezy Lech Piasecki. Katowice będą musiały wyłożyć około 360 tysięcy złotych na przygotowania. "Po emocjach siatkarskich i koszykarskich (miasto było współgospodarzem ME w tych dyscyplinach w 2009 roku) czeka nas rywalizacja kolarzy" - podkreślił prezydent miasta Piotr Uszok po podpisaniu umowy z organizującą wyścig firmą Lang Team. "Sportowo osiągnęliśmy wszystko. Wyścig jest zaliczany do światowej klasyfikacji, startuje w nim elita zawodników, szansę rywalizacji ma też polska reprezentacja. Ale poza stroną sportową pozostaje kwestia promocji naszego kraju. Przecież kolarze przejeżdżają 1200 km przez około 500 miejscowości. TdP pokazywany jest w Telewizji Polskiej i Eurosporcie, w sumie przekaz dociera do 280 mln ludzi. Trasy dwóch ostatnich edycji wiodły terenami wschodniej Polski, teraz postanowiliśmy przyjechać na Śląsk" - tłumaczył Lang. 3 sierpnia kolarze wystartują z Sosnowca, a potem większość rywalizacji rozegra się na terenie Katowic. W sumie długość etapu wyniesie 133 km. Oficjalna prezentacja całej trasy 67. TdP odbędzie się 13 marca na torze w Pruszkowie. Uczestników tegorocznego wyścigu czekać będzie m.in. pokonanie przełęczy Kubalonka i podjazd na metę etapu kończącego się na szczycie Równicy w Beskidach.