To była kara za oplucie w środowym spotkaniu Euro 2004 z Danią pomocnika tego zespołu Christiana Poulsena. Włosi mogli złożyć apelację od tej decyzji do północy w piątek, ale sam zawodnik, Włoska Federacja Piłkarska (FIGC) i doradcy prawni Tottiego zdecydowali, żeby tego nie robić. Napastnik AS Roma nie zagra w dwóch grupowych meczach Włochów - ze Szwecją i Bułgarią - oraz w spotkaniu ćwierćfinałowym, jeśli oczywiście reprezentacja Italii zakwalifikuje się do tej fazy rozgrywek. - Francesco jest naprawdę pełen skruchy, a my nie odwracamy się do niego plecami - powiedział Giovani Trapattoni, selekcjoner Włochów. - Jestem dla niego jak ojciec, a ojciec wie, że synowie popełniają czasami błędy - dodał. Kapitan reprezentacji Italii Fabio Cannavaro dziwi się tylko, że UEFA nie ukarała także Poulsena. - Totti był cały czas prowokowany przez Duńczyka - popychany i uderzany łokciem od 1. do 90. minuty - stwierdził środkowy obrońca Włochów.