Chelsea Londyn po odejściu trenera Carlo Ancelottiego nie znalazła jeszcze nowego szkoleniowca, ale już rozgląda się za wzmocnieniami. Właściciel klubu Roman Abramowicz kilka dni temu złożył Tottenhamowi Hotspur ofertę w wysokości 25 milionów euro za chorwackiego rozgrywającego Lukę Modricia. Jak jednak poinformował "The Telegraph", rosyjski miliarder będzie musiał sięgnąć do kieszeni jeszcze głębiej, bo "Koguty" ani myślą pozbywać się kluczowego zawodnika drugiej linii. Szefowie Tottenhamu ustalili nawet za Modricia zaporową cenę - 50 mln euro. Wydaje się zatem mało prawdopodobne, by Abramowicz był skłonny podwoić swoją ofertę. Wcześniej z wyścigu o chorwackiego zawodnika odpadł Manchester United. Sir Alex Ferguson nie jest skłonny zapłacić za Modricia więcej niż 30 mln euro, a biorąc pod uwagę oczekiwania "Kogutów" to i tak stanowczo za mało. Menedżer Manchesteru United nie zamierza jednak rezygnować z pomysłu wzmocnienia drugiej linii swojej drużyny i złożył już oficjalne zapytanie w sprawie holenderskiego pomocnika Interu Mediolan, Wesleya Sneijdera. Na razie nie wiadomo jednak czy "Nerazzurri" biorą pod uwagę rozstanie ze swoją największą gwiazdą już tego lata.