Oficjalną decyzję o tym, że Toronto nie będzie startowało w wyścigu o olimpiadę 2024 ma przekazać burmistrz miasta John Tory na wtorkowej konferencji prasowej. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że Toronto, które niedawno było gospodarzem Igrzysk Panamerykańskich, będzie kolejnym miastem starającym się o organizację letnich igrzysk za dziewięć lat. W mediach pojawiało się także Baku, goszczące w czerwcu pierwsze igrzyska europejskie. Kanadyjczycy mają już wiele gotowych obiektów na takie zawody, ale problemem mogłyby być koszty organizacji IO. W tym kraju wciąż w pamięci pozostają igrzyska w Montrealu w 1976 roku, które doprowadziło do ogromnego długu spłacanego przez 30 lat. Toronto bezskutecznie starało się o prawo organizacji IO w 1996 roku (wygrała Atlanta) i 2008 (Pekin). Ostateczna lista kandydatów chcących przeprowadzić olimpiadę w 2024 roku ma być ogłoszona w środę o godz. 9. Gospodarz zostanie wybrany podczas sesji MKOl w stolicy Peru Limie w 2017 roku. Przyszłoroczna olimpiada odbędzie się w Rio de Janeiro, a kolejna - w 2020 w Tokio.