- Ustaliliśmy, że prędkości osiągane na torze w Soczi będą niższe - poinformował sekretarz generalny federacji Svein Romstad. Jednocześnie zapewnił, że nie ma mowy o bardzo wolnym torze. Po tragicznym wypadku Kumaritaszwiliego organizatorzy zawodów zdecydowali się skrócić trasę przejazdu zawodników. Postarano się również o zabezpieczenie słupów podpierających dach. To właśnie uderzenie w jeden z nich doprowadziło do śmierci Gruzina. Wybudowany kosztem ponad 100 milionów dolarów tor w Whistler uznawany jest za najszybszy na świecie. Przed igrzyskami w Vancouver organizatorzy byli jednak krytykowani, za to, że jest zbyt trudny, a dostęp do niego mają niemal wyłącznie Kanadyjczycy. Rywalizację mężczyzn w jedynkach wygrał Niemiec Felix Loch. Kobiety walczą o medal w poniedziałek i wtorek (4 ślizgi).