Na liście znajdują się nazwiska piłkarzy, którzy nie zmienili jeszcze klubów, ani nie podpisali kontraktów z nowymi pracodawcami, ale ich transfery w zimowym okienku są bardzo prawdopodobne. Oczywiście zapraszamy do komentowania zimowych przymiarek transferowych. Jeśli uważacie, że kogoś zabrakło na tej liście - koniecznie dajcie znać. 1. Carlos Tevez (Manchester City) Argentyńczyk w ostatnim czasie nieco się uspokoił po zamieszaniu, którego narobił w klubie. Wycofał formalną prośbę o transfer i zajmuje się strzelaniem goli dla City. Jednak jego "grzeczna" postawa może być tylko zasłoną dymną. Spekuluje się, że Tevez może odejść, a wśród jego potencjalnych nowych pracodawców wymienia się m.in. Real Madryt (Jose Mourinho poszukuje snajpera), bądź... Boca Juniors. 2. David Luiz (Benfica) Piłkarz uważany za przyszłość defensywy reprezentacji Brazylii był jednym z ulubieńców kibiców Benfiki. Ostatnio jednak wiele się zmieniło i Luiz doświadcza krytyki z ich strony. Obniżył loty, a na dodatek odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu. Spekuluje się, że lada dzień zmieni klub. Jego nowym pracodawcą może zostać Manchester City. O 23-letniego obrońcę pytały już także Inter i Real Madryt. 3. Glen Johnson (Liverpool) Prawy obrońca reprezentacji Anglii nie ma ostatnio łatwego życia w notującym słabe wyniki Liverpoolu. Wiadomo, że zwolennikiem piłkarza nie jest trener Roy Hodgson, który wolałby zastąpić Johnsona którymś ze "swoich" piłkarzy. Mówi się, że Glen Johnson może znaleźć pracę w jednym z klubów Serie A. W grę wchodzi wypożyczenie, a Liverpool pokrywałby część gaży piłkarza. 4. Thiago Alcantara (FC Barcelona) Zanosi się na to, że klejnot Barcelony, nazywany przez niektórych "nowym Xavim", nie zostanie długo przy Camp Nou. Kontrakt piłkarza kończy się w czerwcu 2011 roku i nie został jeszcze przedłużony. Alcantara może odejść do słabszego klubu, który potrzebuje środkowego pomocnika, aby nabrać doświadczenia w dorosłej piłce. 5. Fabio Coentrao (Benfica) Jeden z najbardziej perspektywicznych lewych obrońców w Europie ma opuścić Lizbonę jeszcze tej zimy za grube miliony. To dlatego, że Benfica zabezpieczyła się przed jego odejściem, podpisując z 22-latkiem kontrakt do 2016 roku. Jednak dla klubów takich jak AC Milan, Manchester United, czy Chelsea wysoka kwota odstępnego nie powinna być przeszkodą. 6. Ronaldinho (AC Milan) Jego czas w Europie powoli dobiega końca. Piłkarz co prawda chciałby dograć do końca sezonu w AC Milan, ale przybycie na San Siro Antonio Cassano komplikuje sprawy. Po Ronaldinho zgłosiło się Gremio, z którym gwiazdor uzgodnił już warunki kontraktu. Wciąż do ustalenia pozostaje suma odstępnego pomiędzy klubami. 7. David Trezeguet (Hercules Alicante) Wielu otwierało oczy szeroko ze zdumienia, gdy latem słynny Francuz przechodził do beniaminka Primera Division. W Herculesie błyszczał. Strzelił osiem goli, pokonując m.in. bramkarzy Valencii, Sevilli i Realu Madryt. Przyznał co prawda, że nie zamierza zmieniać klubu, lecz zimą ofertami mogą kusić możni europejskiego futbolu. Wymienia się m.in. Liverpool i Inter Mediolan, a także któryś z lepiej sytuowanych finansowo klubów Primera Division. 8. Gary Mendel (Boca Juniors) Jeden z największych talentów w drużynie Boca Juniors. Medel od czasu przybycia z Universidad Catolica stał się niekwestionowaną gwiazdą drużyny. W obliczu kłopotów finansowych argentyńskich klubów, Boca chciałoby sprzedać "Pitbulla" do Europy. Na razie jednak chętnych odstrasza jego status piłkarza spoza Unii Europejskiej. Złośliwi mówią, że gdy tylko Medel odkryje swoje włoskie, bądź hiszpańskie korzenie, zaroi się od ofert transferowych. 9. Antonio Cassano (Sampdoria Genua) Niesforny napastnik z Bari znów na szlaku transferowym. Tym razem piłkarz po okresie świetnej gry w Sampdorii oczarował bossów AC Milan. W wielkich klubach nie zawsze mu się udawało. Jak będzie tym razem? Transfer niemal pewny, lecz Cassano wciąż nie podpisał kontraktu z "Rossoneri". We Włoszech spekuluje się, że spowodowane jest to trzymanymi w ścisłej tajemnicy negocjacjami z Edinem Dżeko z Wolfsburga. 10. Jermaine Jones (Schalke 04) Świeżo upieczony reprezentant USA z powodu kontuzji wypadł w ostatnim czasie z obiegu. Wszystko z powodu kontuzji. Teraz jednak piłkarz jest już w pełni zdrów i gotów do gry. W Schalke tkwi w rezerwach, z powodu kłótni z trenerem Feliksem Magathem. Wiele wskazuje na to, że 29-latek musi opuścić klub, aby znów zacząć grać w podstawowym składzie. Swoje miejsce może odnaleźć w Premier League, choć wątpliwe żeby zgłosił się po niego któryś z czołowych klubów...