Moim zdaniem początek turnieju był dosyć interesujący, padło mało bramek ale jakość gry była dobra,szczególnie w wykonaniu Meksyku który przez większość meczu kontrolował grę, pięknie rozgrywał piłkę na połowie RPA, a jednak nadział się na kontrę i musiał odrabiać straty - napisał dl INTERIA.PL Tomasz Frankowski. Mając takich zawodników, jak szybcy skrzydłowi - Carlos Vela i Giovani dos Santos można być spokojnym o dobre podania. Szkoda jedynie iż swojego dnia nie miał Guillermo Franco i zmarnował trzy okazje, bo Meksyk zainkasowałby 3 punkty. Nieco rozczarowała reprezentacja RPA, ale pewnie stres spętał większości tych chłopaków nogi (mecz otwarcia,miliony przed telewizorami) i nie pokazali lepszej gry. A może to ich maksimum - nie wiem... Co do drugiego meczu, to Francuzi wiedzą żeby nie można przegrać pierwszego spotkania i to uczynili, choć wydawało się ze dadzą radę strzelić jednego gola... Nie wyszło, ale pewnie nikt we Francji szat nie rozdziera, Pokazali kilka kombinacyjnych akcji, zabrakło wykończenia. Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa sędziów w obydwu spotkaniach, a pochodzą gdzieś z Azji. Zobacz galerię z meczu Urugwaj - Francja!