- Ja do tego losowania podchodziłem bez specjalnego znaczenia. Nie chciałem konkretnego zespołu, z określonej ligi. Jakiego rywala byśmy nie wylosowali, to po prostu trzeba się z nim zmierzyć na boisku. Po prostu trzeba grać z każdym - po chwili namysłu uzupełnił swoją wypowiedź piłkarz. Bandrowski oraz jego koledzy obecnie koncentrują się już tylko na spotkaniu Ligowym z Koroną Kielce (niedziela, godz. 17:00) - Mecz z Koroną Kielce nie będzie dla nas łatwy, jesteśmy tego wszyscy świadomi. Poza tym nigdy łatwo nam się nie grało po meczach w pucharach. Teraz tym bardziej. Wiadomo dostaliśmy zimny prysznic i teraz trzeba zrobić wszystko, by się zrehabilitować, by znaleźć się w czubie ekstraklasy - przekonuje popularny "Bander". - Doceniamy naszego przeciwnika, czujemy przed nim respekt, ale to bardzo dobrze, bo chyba aż za luźno podeszliśmy do meczu pucharowego. I zakończyło się to tak, jak wszyscy widzieliśmy. Mam nadzieję, że ten respekt do rywala przyniesie tym razem odwrotne skutki. Krótko mówiąc, że z Kielc wyjedziemy z trzema punktami - kończy Tomek.