Wstęgę przecięła w niedzielę gubernator Tokio Yuriko Koike. Na Ariake Arena, której budowa kosztowała ok. 336 milionów dolarów, rywalizować będą siatkarze i siatkarki, a podczas igrzysk paraolimpijskich odbędzie się tam rywalizacja w koszykówce na wózkach. Później obiekt ma być wykorzystywany przy innych zawodach sportowych i koncertach. Koike nie chciała odpowiadać na pytania dotyczące zagrożenia koronawirusem. Odczytała ogólnikowe oświadczenie, w którym zapewniła, że władze Tokio monitorują sytuację i dyskutują nad tym, jak zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji w mieście. - To jest coś, co mnie bardzo martwi - przyznała, po czym zwróciła się do mieszkańców: - Proszę was, abyście dokładnie myli ręce i palce, a także nosili maseczki. Można się chronić na wiele sposobów, ale chciałabym, żebyście robili takie małe kroczki, dzięki czemu sytuacja będzie pod kontrolą. Komitet organizacyjny igrzysk oraz Międzynarodowy Komitet Olimpijski podkreśliły z kolei, że nie jest rozpatrywana możliwość odwołania igrzysk z powodu epidemii, która wybuchła w Chinach i rozprzestrzeniła się na inne kraje. - Przygotowania do Tokio 2020 postępują zgodnie z planem - stwierdził MKOl. W Japonii odnotowano ok. 20 przypadków zachorowań, na razie jednak nie było przypadków śmiertelnych. Igrzyska olimpijskie rozpoczną się 24 lipca, a paraolimpijskie - 25 sierpnia.