W wiosce olimpijskiej mają być specjalne sale modlitewne, ale trudniej z tym będzie chociażby przy niektórych obiektach sportowych. Trudniej także jest pod tym względem w hotelach i miejscach publicznych w stolicy Japonii. Organizacja Yasu Project wyszła z inicjatywą, by w czasie igrzysk, gdy do miasta przyleci wielu muzułmanów, postawić na mobilne meczety. To sale o powierzchni 48 metrów kwadratowych, które będą montowane na tyłach zaparkowanych w terenie ciężarówek. Pomysłodawcy zapewniają, że w zaledwie kilka sekund da się je rozłożyć do pełnych rozmiarów. Pomieszczenia oraz pojazdy mają mieć arabskie oznakowania oraz wyposażone będą m.in. w zewnętrzne krany do oczyszczenia przed nabożeństwem. - Mam nadzieję, że zarówno sportowcy, jak i kibice będą korzystać z tych mobilnych meczetów. Chcemy, żeby jedni i drudzy mogli się w pełni skupić na rywalizacji sportowej i nie martwić o praktykę religijną. Mam nadzieję, że przyniesie to też świadomość, że w Tokio są ludzie z całego świata oraz zapewni promocję idei braku dyskryminacji oraz pokojowych igrzysk i zmagań paraolimpijskich - zaznaczył szef Yasu Project Yasuharu Inoue. Organizatorzy igrzysk zapewnili, że zamierzają zapewnić odpowiednie lokalizacje dla wyznawców różnych religii, a ich listę udostępnią zawodnikom i kibicom.