Reprezentacja Togo podjęła decyzję o wycofaniu się 10 stycznia, dwa dni po ostrzelaniu autokaru wiozącego na turniej zawodników tego kraju. W wyniku napadu zginęło dwóch członków ekipy. 30 stycznia Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) zdecydowała, że reprezentacja Togo nie wystąpi w dwóch kolejnych edycjach Pucharu Narodów Afryki. Dodatkowo nałożyła na federację tego kraju karę w wysokości 50 tysięcy dolarów. Informację o złożeniu odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu podał w piątek minister sportu Togo Christophe Tchao, który od początku nie krył swojego oburzenia decyzją CAF. Co ciekawe, członkowie Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej nie są zgodni w ocenie dyskwalifikacji nałożonej na Togo. "Jestem obywatelem tego kraju i mam szczerą nadzieję, że moi rodacy ostatecznie unikną kary" - powiedział pierwszy wiceprezydent CAF Seyi Memene. "Wkrótce zbierze się zespół złożony z wysokiej klasy prawników. Wierzę, że znajdą najlepsze rozwiązanie" - dodał Memene.