Dobiega końca niełatwy dla Polaków sezon Premier League Myśląc o Polakach w Premier League, nasze myśli jako pierwsze wędrują ku Matty'emu Cashowi. Prawy obrońca pozostaje kluczowym elementem w talii Unaia Emery'ego. Kilka drobnych urazów przeszkodziło mu jednak w ustabilizowaniu swojej dyspozycji. Z kolei Jakub Kiwior swój najlepszy okres przeżywał w lutym i marcu. Wówczas posadził na ławkę Ołeksandra Zinczenkę, zadomawiając się na lewej stronie defensywy. Ostatnio Polak znów jednak spadł w hierarchii. Przykładowo, we wtorkowym popisie Arsenalu FC w derbach z Chelsea FC, nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych. Nieco lepiej wiedzie się za to Łukaszowi Fabiańskiemu, który w ostatnich tygodniach wrócił między słupki West Hamu United. Jakub Moder jest zaś wprowadzany powoli do składu Brighton & Hove Albion po wielomiesięcznej absencji. Uznawany za wielki talent Maciej Musiałowski zadebiutował już, co prawda w Liverpoolu FC, ale tylko w Lidze Europy. Według doniesień tureckiego Fotomac, na Wyspy niebawem może trafić reprezentant biało-czerwonych, który ma spore szansę na regularną grę - i to nawet w czołowej ekipie. Szymański na celowniku wielkiej londyńskiej marki Wspomniane źródło donosi bowiem, że Tottenham Hotspur jest mocno zainteresowany sprowadzeniem Sebastiana Szymańskiego. Nie jest tajemnicą, że Ange Postecoglou naciska na to, by latem klub zapewnił mu co najmniej jednego klasowego, środkowego pomocnika. 24-latek urzekł szkoleniowca "Spurs" nie tylko swoją niekwestionowaną jakością w ofensywie, ale i boiskową pracą. Według Fotomac, pierwsze rozmowy miały już miejsce, ale do finiszu jeszcze daleka droga. Londyńczycy na ten moment proponują zaledwie 20 milionów euro. Niezależnie jednak od tego, czy "Żółte kanarki" porozumieją się z Tottenhamem, wszystko wskazuje na to, że Szymański latem opuści Stambuł. Krótko mówiąc, prezentuje zbyt dobrą dyspozycję, by nie występować w jednej z pięciu najsilniejszych lig. W ostatnich tygodniach media informowały choćby o zainteresowaniu ze strony Sevilli FC czy SSC Napoli. Polak z pewnością spróbuje pożegnać się z fanami mistrzostwem Turcji. Walka o tytuł będzie trwała do ostatnich kolejek; obecnie Fenerbahce traci do Galatasaray cztery punkty. 24-latek w trwającym sezonie wystąpił już w aż 50 meczach swojej drużyny, licząc wszystkie fronty. Zanotował w nich 12 bramek i 17 asyst.