Szef Katalończyków po spotkaniu we Francji sprawiał wrażenie zadowolonego i zapewnił, że w rewanżu jego drużyna udowodni swoją wyższość. - To, że decydujące spotkanie rozgrywamy u siebie jest dla nas bardzo ważne. Cieszę się, że po stracie bramki z Lyonem, zespół zareagował właściwie i udało nam się wyrównać. Myślę, że na Camp Nou wygramy i zagramy w ćwierćfinale - oświadczył. - Wiemy, na co stać Lyon i nie lekceważymy rywala. We wtorek Juninho pokazał, jak bardzo groźne są jego rzuty wolne - dodał. Od kilkunastu tygodni media łączą "Barcę" z napastnikiem Lyonu, Karimem Benzemą, który mógłby zastąpić na Camp Nou Samuela Eto'o. Taką ewentualność wykluczył jednak sam prezydent. - Jestem ogromnym fanem Francuza, uważam, że mógłby z powodzeniem grać w każdym czołowym klubie świata, ale my także mamy niesamowitego snajpera. Samuel to zdecydowanie jeden z najlepszych napastników biegających obecnie po boiskach. Zrobimy wszystko, by namówić go na pozostanie w drużynie - wyjaśnił. - Eto'o ma tu znakomite towarzystwo. Lionel Messi to geniusz: to mieszanka najlepszego Diego Maradony i Johana Cruyffa w szczytowej formie. Jestem też bardzo zadowolony z Thierry'ego Henry'ego, bo każdym meczem pokazuje swój profesjonalizm i klasę sportową - zakończył.