Wcześniej żadna ze stron nie potrafiła strzelić bramki, i podobnie jak w pierwszym meczu (1:1) w regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis. Awans swojej drużyny do V rundy rozgrywek wyjątkowo ucieszył trenera Evertonu. - Jestem niezwykle szczęśliwy, że udało nam się wygrać z Liverpoolem. Uważam, że w obecnym sezonie graliśmy już lepsze mecze, ale wsparcie kibiców i atmosfera wokół tego spotkania sprawiła, że w ostatniej chwili udało nam się wydrzeć im zwycięstwo - oświadczył. - Gdy "The Reds" zostali osłabieni czerwoną kartką, nie straciliśmy koncentracji i nadal robiliśmy swoje, co przyniosło efekt. Był to nasz trzeci mecz z Liverpoolem, który graliśmy w ostatnim czasie, więc już trochę wiedzieliśmy czego się spodziewać. To cudowne, że nareszcie wygraliśmy i możemy cieszyć się z awansu - dodał. W V rundzie Pucharu Anglii Everton zmierzy się u siebie z Aston Villa (15 lutego).