"Buenos noches, Argentina!"- żegna rywali "Tageszeitung". Gazeta stwierdza, że Niemcy wygrali i awansowali dzięki świetnie broniącemu w serii rzutów karnych Jensowi Lehmannowi. "To była ręka Lehmanna" - głosi tytuł z pierwszej strony. "Zawsze do przodu, nigdy wstecz" - brzmi jeden z tytułów w "Spieglu". Dziennik zauważa jednak, że Niemcy wygrali dzięki szczęściu, bo obie drużyny były równie dobre. Wspomina też o publicznym pojednaniu do niedawna dwóch zaciekłych rywali, Olivera Kahna i Jensa Lehmanna, które świadczy o wysokim morale w zespole. Niemieckie media chwalą niemieckiego bramkarza. "Szaleństwo za Jensem Lehmannem" - napisał "Sueddeutsche Zeitung" dodając: "Dramatyczny mecz przeciwko Argentynie ma jedenastu zwycięzców - i jednego bohatera". "Westdeutsche Allgemeine Zeitung" stwierdza, że: "Pogromca rzutów karnych zostaje bohaterem mistrzostw świata". Najbardziej entuzjastycznie reaguje "Bild Zeitung". "Całujemy nasze ręce Boga", "Obłęd!" - napisała gazeta dodając, że Jens Lehmann pokazał Maradonie "prawdziwe ręce Boga". Zobacz opis meczu Niemcy - Argentyna Zobacz galerię z meczu Niemcy - Argentyna