- Na szczęście szefowie ekip poszli nam na rękę. Nie wiem, czy jest się z czego cieszyć. Mam nadzieję, że jutro konkurs odbędzie się bez problemów związanych z wiatrem - dodałe Nadarkiewicz. - Na dodatek w związku z końcem żałoby narodowej na skocznię wróci wspaniała atmosfera, którą pamiętamy z lat ubiegłych. Publiczność będzie żyła skokami, mamy trzech wspaniałych prowadzących show. Dyrektor PŚ zapewnił też, że bilety nie tracą ważności. - Zapraszam wszystkich na niedzielną wielką fetę na Wielkiej Krokwi - zakończył Lech Nadarkiewicz. notował w Zakopanem Maciej Borowski