Na piątkową prezentację 32-letniego napastnika przybyło aż 6 tysięcy fanów. Gdy wychodził na trening powitały go fanatyczne okrzyki tłumu, lawina serpentyn i... sztuczne ognie. Takiego powitania nie miał najprawdopodobniej żaden inny piłkarz. Nawet David Beckham w Los Angeles Galaxy.