Ataki z 11 września 2001 roku spowodowały, że odmówił on przedłużenia kontraktu z Arizona Cardinals (klub z Tempe oferował mu 3,6 mln dolarów) i zaciągnął się do armii. Republikański senator z Arizony John McCain, żona gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera Maria Shriver, komisarz NFL Paul Tagliabue i szef związku zawodników Gene Upshaw byli wśród uczestników uroczystości pogrzebowych. - Wiele z nas otrzyma błogosławieństwo dłuższego życia, ale niewielu przeżyje je lepiej - powiedział McCain, który przez 5,5 roku był więźniem wojennym w Wietnamie. - On był człowiekiem wielkiego honoru. 27-letni Tillman zginął 22 kwietnia w wymianie ognia w pobliżu pakistańskiej granicy, kierując odziałem próbującym pomóc żołnierzom, którzy wpadli w zasadzkę. Armia nie zdradziła wiele szczegółów na temat jego śmierci, ale podała iż został on śmiertelnie postrzelony w trakcie walki, w której " nie zwracał uwagi na swoje osobiste bezpieczeństwo". W ubiegłym tygodniu, władze wojskowe pośmiertnie awansowały członka elitarnej formacji "Rangers" i odznaczyły go "Purpurowym Sercem" i "Srebrną Gwiazdą". W 2001 roku Tillman odrzucił - wartą 9 mln dolarów - pięcioletnią ofertę od zdobywcy Super Bowl St. Louis Rams z powodu lojalności w stosunku do Cardinals, których porzucił później na rzecz wojska. Tillman, który grał w formacji obronnej na pozycji safety, w trakcie swojej 4-letniej kariery w NFL 424 razy zatrzymywał ofensywnych graczy rywali (tzw. "tackles"), dwa razy powalał na murawę quarterbacków przeciwnika (tzw. "sacks") oraz zanotował trzy przechwyty. Tillman jest pierwszym - od czasów wojny wietnamskiej - zawodnikiem NFL, który zginał na polu walki. Wówczas poległ offensive tackle drużyny z Buffalo Bob Kalsu. 19 graczy zginęło w trakcie II Wojny Światowej.