Po zakończeniu sezonu w amerykańskiej Major League Soccer, francuski piłkarz rozpoczął treningi z druzyną Arsenalu. Gdy Arsene Wenger ponownie wziął pod swoje skrzydła byłego gwiazdora "Kanonierów", zdał sobie sprawę, że ten byłby sporym wzmocnieniem jego składu. Menedżer klubu z Emirates Stadium postanowił podjąć kroki w celu wypożyczenia Henry'ego z nowojorskiego klubu. To, czy były reprezentant Francji trafi do Londynu rozstrzygnąć się ma w ciągu najbliższych siedmiu dni. "Pierwszy stycznia to dla nas decydująca data. Mamy siedem dni na podjęcie decyzji. Na razie nie złożyliśmy jeszcze oferty. Thierry'ego nie ma teraz z nami. Wcześniej nawet nie rozmawialiśmy nawet o jego wypożyczeniu do Arsenalu" - powiedział Wenger, jednocześnie przyznając, że krótkoterminowe wypożyczenie 34-letniego napastnika byłoby "idealnym" rozwiązaniem dla klubu. Przypomnijmy, że z początkiem 2012 roku Arsenal straci dwóch swoich napastników. Na Puchar Narodów Afryki udają się bowiem Marokańczyk Marouane Chamakh i reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej - Gervinho. Thierry Henry w Arsenalu występował przez osiem lat. Dla klubu z Highbury strzelił 174 ligowych goli w 254 występach, ogólnie 226 bramek w 369 meczach, co czyni go najlepszym strzelcem w historii "Kanonierów". W ostatnim czasie doczekał się nawet pomnika, który stanął przed stadionem z okazji 125 rocznicy istnienia klubu. Thierry Henry i jego 226 goli dla Arsenalu w 14 minut: