Te słowa przytacza dziennik "Le Parisien". Według jego relacji, po czwartkowym treningu tuż przed meczem z Rumunami w eliminacjach MŚ 2010 selekcjoner był niezadowolony z postawy swoich piłkarzy i zdecydował się na motywacyjną pogadankę. Skrytykował graczy, po czym niespodziewanie w rewanżu głos zabrał Henry i powiedział, że choć on i koledzy mają wciąż ogromną motywację do pracy, to po prostu nudzą się na treningach Domenecha. Powiedział też w oczy trenerowi, że drużyna nie wie jak ma grać, nie ma stylu itd. Dwa dni później Henry i koledzy potwierdzili to wszystko na boisku, remisując u siebie z Rumunami (1:1) w meczu eliminacji MŚ w RPA. Bramkę dla "Trójkolorowych" zdobył zresztą gwiazdor Barcelony. Francja jest na drugim miejscu w grupie 7 ze stratą czterech punktów do Serbów, z którymi gra jutro wyjazdowy pojedynek o bezpośredni awans. CZYTAJ TAKŻE: Pires: Domenech jest niekompetentny!