24-letni defensor przyszedł na San Siro z Fluminese podczas zimowego okienka transferowego, jednak z powodu przekroczenia przez klub limitów zatrudnienia piłkarzy spoza Unii Europejskiej nie mógł jeszcze zadebiutować w pierwszym zespole. Teraz otworzyła się na to poważna szansa, a Brazylijczyk ma nadzieję, że kolejny sezon będzie należał do "Rossonerich". - Brak gry przez pół roku to oczywiście nic miłego, ale wierzę, że odbiję to sobie w rozpoczynających się wkrótce rozgrywkach. Chcę zostać z Milanem mistrzem Włoch i wygrać Ligę Mistrzów. Uważam, że możemy pokusić się o sukces w obu tych rozgrywkach - powiedział w "Jornal do Brazil". - Chcę tworzyć historię Milanu, tak jak robił to mój rodak Kaka. Dobrymi występami zamierzam przekonać kibiców we Włoszech, że jestem wartościowym piłkarzem i wrócić do reprezentacji Brazylii - dodał. Silvie w aklimatyzacji na San Siro pomaga były obrońca Milanu, Paolo Maldini, który dał mu ważną radę. - Powiedział mi, że muszę nauczyć się języka włoskiego tak, by bez problemu porozumiewać się z kolegami na boisku i poza nim. Zamierzam skorzystać z tych słów - wyjaśnił.