Chociaż w czwartek mieliśmy zarówno ucieczkę, jak i rozerwany peleton, skończyło się identycznie, jak na poprzednich płaskich etapach, czyli finiszem sprinterów. Brazylijczyk wyprzedził lidera Włocha Danila Napolitano z Lampre i Belga Woutera Weylandta z Quick Stepu. - Chcę walczyć o koszulkę najaktywniejszego - mówił we wtorek Łukasz Bodnar z grupy Action Uniqa. Polak dwa dni później udowodnił, że nie rzucił słów na wiatr. Zaatakował od startu czwartego etapu wygrywając lotną premię w Środzie Wielkopolskiej, która była umiejscowiona na 22. kilometrze i zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji najaktywniejszego, oczywiście pod warunkiem, że dojedzie do mety ostatniego etapu. Chwilę później dołączył do niego inny Polak Adam Wadecki z Ceramiki Flaminii. I to on wygrał dwa kolejne sprinty, w Gostyniu i Żmigrodzie, spokojny Bodnar mijał linię na drugim miejscu.. Kolarz Action Uniqi ma na koncie 24 punkty, drugi, Wadecki, tylko 10, a ponieważ w piątek i sobotę czekają nas cztery lotne premie, na których można maksymalnie wywalczyć 12 "oczek", to Bodnar i jego grupa już mogą mrozić szampana. Bodnar to jeden z nielicznych zawodników ekipy dowodzonej przez Piotra Kosmalę, który na razie nie uskarżał się na dolegliwości związane z grypą "żołądkową". Zaczęło się od Roberta Radosza i Bartosza Huzarskiego, potem wirus zaatakował Krzysztofa Miarę i Błażeja Janiaczyka, a w nocy przed czwartkowym etapem kłopoty miał też Marek Rutkiewicz. Bodnarowi, podobnie jak w poniedziałek i wtorek, nie udało się jednak dojechać do mety. Przyspieszający peleton, który w pewnym momencie podzielił się na kilka części, złapał ucieczkę na 54 kilometry przed "kreską". Ton czołowej grupie nadawała grupa CSC, która ma w swoim składzie m.in. mistrza świata w jeździe indywidualnej na czas Szwajcara Fabiana Cancellarę i Niemca Jensa Voigta. Dwie pierwsze grupy połączyły się na około 40 kilometrów przed metą. Chwilę później dojechała trzecia, w której był m.in. Łukasz Bodnar. Kolejna połączyła się z czołówką na początku I rundy w Świdnicy (w sumie było ich trzy, każda po 5,4 kilometra). Na 1,5 kilometra przed metą doszło niestety do kraksy na jednym z zakrętów. Na czele utworzyła się kilkuosobowa grupka z kilkoma najlepszymi sprinterami, którzy rozstrzygnęli między sobą walkę o zwycięstwo. Walka o zwycięstwo w 64. Tour de Pologne faktycznie rozpocznie się w piątek, kiedy odbędzie się pierwszy górski etap prowadzący z Dzierżoniowa do Jeleniej Góry. Wyniki 5. etapu Tour de Pologne 1. Antonio Fischer (Brazylia/Liquigas) - 6:44.24 2. Danilo Napolitano (Włochy/Lampre) 3. Wouter Weylandt (Belgia/Quick Step) 4. Mychajło Chaliłow (Ukraina/Ceramica Flaminia) 5. Koen de Kort (Holandia/Astana) 6. Marcus Burghardt (Niemcy/T-Mobile) 7. Jose Joaquin Rojas (Hiszpania/Caisse d?Epargne) ten sam czas 8. Alessandro Ballan (Włochy/Lampre) strata 2 s 9. Tyler Farrar (USA/Discovery Channel) 6 10. Wołodymyr Bileka (Ukraina/Discovery Channel) ten sam czas Klasyfikacja generalna: 1. Danilo Napolitano (Włochy/Lampre) - 22:07.15 2. Antonio Fischer (Brazylia/Liquigas-Gaspol) strata 1 s 3. Wouter Weylandt (Belgia/Quick Step) 4 4. Jose Joaquin Rojas (Hiszpania/Caisse d?Epargne) 14 5. David Kopp (Niemcy/Gerolsteiner) 16 6. Graeme Brown (Australia/Rabobank) 16 7. Sebastian Lang (Niemcy/Gerolsteiner) 19 8. Nicolas Rousseau (Francja/AG2R) 19 9. Tomas Vaitkus (Litwa/Discovery Channel) 20 10. Mychajło Chaliłow (Ukraina/Ceramica Flaminia) 20 Paweł Pieprzyca <a href="http://tourdepologne.interia.pl/aktualnosci/news?inf=974321">Zobacz plan transmisji z TdP w Eurosport 2!