Astana jest jedyną drużyną elity wykluczoną z Tour de France. Oprócz 17 ekip Pro Tour w wyścigu pojadą trzy z drugiej dywizji (Pro Continental): francuska Agritubel, amerykańska Slipstream i brytyjska Barloworld. Najsłynniejszy wyścig kolarski rozpocznie się 5 lipca w Breście z udziałem 180 kolarzy. Stowarzyszenie ASO już w grudniu zapowiadało, że nie zaprosi Astany na Tour de France ze względu na skandale dopingowe z 2006 i 2007 roku. Ekipa, sponsorowana przez największe przedsiębiorstwa Kazachstanu, zrobiła wiele by móc wystartować w Wielkiej Pętli. Zwolniła wszystkich zawodników zamieszanych w afery dopingowe, w tym Kazachów Aleksandra Winokurowa i Andrieja Kaszeczkina. Podpisała też kontrakt z Contadorem, który przeszedł z amerykańskiej grupy Discovery Channel. Zapowiadane wykluczenie Astany wywołało ostrą reakcję Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Szef UCI zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko ASO, jeśli Contador nie będzie mógł wystartować w Tour de France. - "Astana zniszczyła wizerunek kolarstwa? Astana doprowadziła do afery w trakcie TdF? To bzdura! Oni zawinili tak samo jak inni. Pytam więc, dlaczego tylko oni mają ponieść tego konsekwencje? To niesprawiedliwe. Taką decyzję podjęli ludzie, którzy nic nie wiedzą na temat tej dyscypliny sportu - mówił McQuaid. Szanse startu w wyścigu mają teoretycznie dwaj Polacy - Sylwester Szmyd (Lampre) i Maciej Bodnar (Liquigas), ale praktycznie tylko ten pierwszy. Szmyd twierdzi, że start w Tour de France będzie jego priorytetem w tym sezonie. Ekipy zaproszone na Tour de France: Francja: AG2R, Agritubel, Bouygues Telecom, Cofidis, Credit Agricole, Francaise des Jeux Hiszpania: Caisse d'Epargne, Euskaltel, Saunier Duval Niemcy: Gerolsteiner, Milram Belgia: Quick Step, Silence USA: High Road, Slipstream Włochy: Lampre, Liquigas Dania: CSC Wielka Brytania: Barloworld Holandia: Rabobank