"Bob", "Bobby", a nawet "Roberto" - tak określają naszego kierowcę zagraniczni kibice, a nawet poważni dziennikarze. O "Bobie" Kubicy pisze w swoim blogu Edward Gorman z brytyjskiego "www.timesonline.co.uk". Podobne określenia na Polaka możemy znaleźć na "www.f1network.net", a nawet "wwww.germancarzone.com" ("Bob" to angielskie zdrobnienie od imienia Robert). Z kolei "www.gridcrasher.com" nazywa krakowskiego kierowcę jeszcze bardziej zdrobniale, bo "Bobby". W tekście o przyjaźni Polaka i Hiszpana Alonso czytamy: "Bobby Kubica i Nando Alonso są kumplami. Regularnie razem grają w pokera i żartują na temat tego, że Lewisowi Hamiltonowi regularnie powiększają się +zakola+". Dalej napotykamy fragment, gdzie Kubica zyskuje kolejny "przydomek". "Wielkonosy Polak" - piszą o Robercie redaktorzy gridcrasher.com. Włochom natomiast zdarza się czasem ochrzcić Roberta włoskim imieniem "Roberto". Na jednym z forów internetowych włoski fan F1 twierdził, że Kubica jest Włochem! Przypomniało nam to brednie niemieckiego "Bildu" o nadaniu Kubicy niemieckiego obywatelstwa. A jaki przydomek Ty nadałbyś Robertowi Kubicy? "Najlepszy kręglarz w F1", " Znikający Lajkonik", "Król BMW", a może jeszcze inny? Czekamy na propozycje!