Szkoleniowiec reprezentacji Polski bardzo pozytywnie ocenił start w Zakopanem młodych zawodników, którzy skakali na wysokim poziomie. - Bardzo podobał mi się Rutkowski, który skacze coraz lepiej. Dziś skakał jeszcze lepiej niż w Karpaczu i na Pucharze Świata w Zakopanem. Widac, że jest bardzo dobrze przygotowany do mistrzostw świata juniorów i pachnie to złotym medalem, jeśli oczywiście nic się nie stanie. Doskonale skakali też jego młodsi koledzy, a zwłaszcza Kamil Stoch, Stefan Hula i Dawid Kowal. Apoloniusz Tajner poinformował, że Adam Małysz wraca teraz pod jego opiekę, ale będzie też współpracował z innymi trenerami. - W tej chwili Adam przechodzi pod naszą opiekę, ale będzie w ścisłym kontakcie ze Szturcem, Kutinem, Klimowskim, Kruczkiem, Fijasem oraz ze mną. Planujemy start w Oberstdorfie i wiem, że na pewno w tej ekipie będzie Adam Małysz. Pozostałych zawodników i skład trenerski wybierzemy na naszym spotkaniu - powiedział. Tajner przyznał, że boi się rozmawiać z dziennikarzami, bo jego słowa są często przekręcane. - Trochę boję się rozmawiać z dziennikarzami, bo nie wiem kto ma jakie zamiary względem mnie. Ja robię swoje dalej, do tego jestem powołany i nikt mnie jeszcze nie zwolnił. Jest sytuacja, że część wypowiedzi moich, Adama i kolegów jest przedstawiana nierzetelnie. Przekręcany jest sens, są niedokończone zdania. Jest przekazywana nierzetelna informacja. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale "Fakt" wybił się w tym na pierwsze miejsce - zakończył Tajner.