Piłka krótko przy nodze, kiwka w lewo, w prawo, balans ciała, przetoczenie futbolówki podeszwą, niesamowite przyspieszenie i nieprzewidywalność na boisku. Do tego niezwykła jak na 9-latka koordynacja. Tak gra tajemniczy supertalent z Kraju Kwitnącej Wiśni, który robi ostatnio furorę na YouTube. Jego popisy podziwiają internauci z całego świata. "Ten koleś to robot grający przeciwko małym Japończykom", "Wcale nie - to przecież japońska gra komputerowa", "Najlepszy japoński piłkarz od czasu Tsubasy" - to tylko niektóre komentarze widniejące pod filmem. Nikt nie wie, kim jest tajemniczy "Japoński Messi", ale większość jest zgodna, co do tego, że malec ma niesamowity talent i odpowiednio prowadzony, może pewnego dnia zostać piłkarzem wielkiego formatu. Co ciekawe, chłopcem zainteresowali się już trenerzy FC Barcelona! Francisco Javier García Pimienta, szkoleniowiec Barcelony B umieścił filmik z popisami Japończyka na swoim Twitterze. Kto wie, być może kiedyś dryblujący smyk zostanie następcą Lionela Messiego, gdy ten uda się już na piłkarską emeryturę...