"My zachwycamy się wszystkim co polskie, nawet kiełbasą krakowską, ale pochwały pod adresem Artura są zasłużone. I chyba każdy to dostrzegł" - podkreśla w rozmowie ze "Sportem" były bramkarz reprezentacji Polski Adam Matysek. "O ile nie uważałem, by bronił bardzo dobrze dwa lata temu w Niemczech, kiedy też wielu twierdziło, że był świetny, o tyle teraz zrobił dwadzieścia kroków do przodu. Bramkarz musi mieć trochę szczęścia, ale Boruc naprawdę bronił, a nie rywale w niego trafiali" - dodaje Matysek. Były kadrowicz zna klucz do sukcesu Boruca na Euro. "Świetny czas reakcji i czekanie do końca. W żadnej z tych sytuacji, kiedy błysnął wielką klasą, nie zareagował pierwszy. Szedł i do końca czekał, co zrobi rywal" - zwraca uwagę Matysek, dodając, że takie zachowanie zmusza napastników do "kombinowania", a to często prowadzi do błędów.