Szwedzka federacja piłkarska (SvFF) podczas przeprowadzonego śledztwa podobno uzyskała "potwierdzające dowody" tego - jak podkreśla - "skandalicznego czynu" i zamierza to sprawdzić używając chirurgicznej kamery wideo. Nowy historyczny puchar imienia wieloletniego prezesa UEFA w latach 1990-2007 Lennarta Johanssona zaprojektowała znana szwedzka artystka Anja Nibbler Kothe na zamówienie SvFF. Nowy puchar, który jest przechodni, został po raz pierwszy wręczony w listopadzie nowemu mistrzowi Szwecji - Malmoe FF. Okazało się, że zaufany złotnik, któremu federacja powierzyła wykonanie pucharu, jest od wielu lat zażartym sympatykiem Hammarby i podobno wygrawerował na wewnętrznej stronie pucharu tradycyjne hasło kibiców tego zespołu. Klub ze Sztokholmu (w jego sekcji żużlowej będzie jeździć od przyszłego roku Tomasz Gollob) jest potocznie nazywany Bajen, a napis ma brzmieć: "Bajen na zawsze". Artystka nie zgadza się na fizyczną ingerencję w dzieło, ale SvFF - jak podkreślił prezes Lars Ake Lagrell - "zdecydowała się sprawdzić pogłoski grożące skandalem". Wszystko ma się wyjaśnić już w tym tygodniu. "Puchar nie zostanie otwarty poprzez zerwanie lutów pokrywy. Wnętrze zostanie obejrzane przy pomocy chirurgicznych kamer wideo osobiście przez głównego lekarza reprezentacji Szwecji Magnusa Forssblada" - powiedział Lagrell. Do gry włączyli się bukmacherzy, chcąc skorzystać na reklamie. Jedna z firm obiecała, że wypłaci właściwie wszystkim grającym. Będzie to 1,5 stawki, jeżeli napis faktycznie istnieje, 2,7 - jeżeli puchar jest pusty i aż pięć razy stawkę - jeżeli w środku istnieje inny napis. Zainteresowanie sprawą jest w Szwecji ogromne. Sklep klubowy Hammarby nie może nadążyć z dostawami koszulek przedstawiających puchar, napis "Bajen na zawsze" oraz drugi pod nim "liczy się tylko to, co jest w środku".