Najlepsi na świecie zawodnicy superenduro, a wśród nich kończący piękną karierę, sześciokrotny mistrz świata Tadeusz "Taddy" Błażusiak, będą po raz pierwszy ścigali się w Krakowie. Organizatorzy, jak to jest w zwyczaju imprez z cyklu superenduro i endurocrossu, z wyprzedzeniem ujawnili, jak będzie wyglądał tor wyścigowy w stolicy Małopolski. Konfiguracja przeszkód ma zapewnić kompromis, między szybkim ściganiem, a techniczną jazdą w sekcjach z przeszkodami. To wszystko ma zagwarantować niesamowite widowisko, pełne sportowych emocji. Zawodnicy, już po starcie, będą musieli zmierzyć się z szykaną, złożoną z wielkich opon. Następnie, w zakręcie, czeka ich sekcja z piaskiem, a zaraz potem sekcja supercrossowa. Umiejętności zawodników zostaną poddane próbie także na rurze z betonu oraz balach drewna, ułożonych w falę. Do tego dojdą wielkie głazy oraz zdradliwe, mniejsze kamienie, umieszczone w piaszczystym podłożu oraz basen z wodą. Nowością będzie most, który z jednej strony będzie miał najazd, natomiast z drugiej zostanie pokryty kamieniami, a pod spodem przebiegać będzie także jedna z nitek toru. Nie zabraknie także kilku tzw. "hopów", które zapewnią efektowne loty. Prawdziwą wisienką na torcie będzie sekcja, przygotowana specjalnie dla uhonorowania Błażusiaka. Belki, tworzące tzw. matrix, zostaną ułożone w napis "Taddy".