Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Ruch Chorzów - Polonia Warszawa Dla drużyny prowadzonej przez Jacka Zielińskiego było to dopiero pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. - Zdobyliśmy trzy punkty na ciężkim terenie i należy się z tego cieszyć. To zwycięstwo to dla nas prawdziwy zastrzyk optymizmu - powiedział po meczu uradowany szkoleniowiec "Czarnych Koszul". Gola na wagę trzech punktów zdobył w 66. minucie Pavel Szultes. Dla czeskiego napastnika był to debiutanckie trafienie w Ekstraklasie. Czech z łatwością przechytrzył Rafała Grodzickiego i mając przed sobą tylko Michala Peskovicia wpakował piłkę przy słupku. Chwilę wcześniej bliski strzelenia gola byli "Niebiescy", jednak sytuację sam na sam z Michałem Gliwą zmarnował Arkadiusz Piechem. Bramkarz stołecznego zespołu wyczuł intencje napastnika "Niebieskich", który próbował go lobować. Co ciekawe, Waldemar Fornalik po raz pierwszy w tym sezonie postanowił posadzić na ławce rezerwowych Wojciecha Grzyba, który w dotychczasowych spotkaniach prezentował się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Niespełna 37-letni pomocnik w bieżących rozgrywkach ani razu nie trafił do siatki, a w ostatnich meczu w wielkich derbach Śląska był zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem "Niebieskich". To stanowczo za mało jak na zawodnika, który jest ulubieńcem chorzowskich kibiców. Jego miejsce na prawym skrzydle zajął Marek Zieńczuk i spisywał się całkiem poprawnie. Stwarzał sporo zagrożenia stołecznemu zespołowi, szczególnie po stałych fragmentach gry. Warto odnotować także występ Bruno. Brazylijczyk, dla którego był to powrót po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana, może mówić o sporym pechu. Na placu gry pojawił się dopiero w 62. minucie, lecz kilka minut później ponownie musiał schodzić z murawy, z przyczyn zdrowotnych. Powiedzieli po meczu: Trener Polonii Jacek Zieliński: "Był to dla nas ciężki, ale zwycięski mecz. Styl był dzisiaj nieważny, wrażenia artystyczne również. Jeżeli chcemy włączyć się w walkę o gonienie ligowej czołówki, musieliśmy tu wygrać. Brawa należą się moim zawodnikom, bo z Chorzowa rzadko kto wywozi trzy punkty". Trener Ruchu Waldemar Fornalik: "Są takie mecze - jeśli nie strzela się bramki, to się je przegrywa, albo w najlepszym wypadku remisuje. Decydującym momentem była chyba sytuacja wypracowana przez Arkadiusza Piecha. Mógł zrobić z piłką wszystko, ale spudłował a za chwilę to my straciliśmy gola. Chciałbym jeszcze raz zobaczyć tę sytuację bramkową, bo wydaje mi się, że wcześniej powinien być odgwizdany faul. W tym spotkaniu było sporo kontrowersyjnych sytuacji, chyba za dużo jak na pana, który jest zawodowym sędzią. Ale to nie zmienia faktu, że myśląc o wygranej trzeba jednak strzelać bramki". Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 0-1 (0-0) Bramki: 0-1 Pavel Sultes (65). Żółta kartka - Ruch Chorzów: Marek Zieńczuk, Gabor Straka, Łukasz Burliga, Marcin Malinowski. Polonia Warszawa: Robert Jeż, Łukasz Trałka. Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 6˙000. Ruch Chorzów: Michal Peskovic - Łukasz Burliga, Piotr Stawarczyk, Rafał Grodzicki, Marek Szyndrowski - Marek Zieńczuk (84. Wojciech Grzyb), Marcin Malinowski, Gabor Straka (55. Paweł Lisowski), Łukasz Janoszka - Maciej Jankowski (65. Paweł Abbott), Arkadiusz Piech. Polonia Warszawa: Michał Gliwa - Aleksandar Todorovski, Maciej Sadlok, Marcin Baszczyński, Dorde Cotra - Grzegorz Bonin, Łukasz Trałka, Robert Jeż (84. Łukasz Piątek), Tomasz Jodłowiec, Tomasz Brzyski (62. Bruno Coutinho) - Pavel Sultes (76. Edgar Cani). Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę