Korona słynie z ostrej gry - ta opinia potwierdziła się w pierwszej połowie. Obydwa zespoły nie zamierzały odpuszczać - efekt 6 żółtych kartek w pierwszej połowie. W drugiej połowie nie było pod tym względem lepiej. W sumie arbiter pokazał aż 9 kartek. Zamiast składnych oglądaliśmy zaciętą walkę i mnóstwo fauli. W pierwszej połowie dużo lepsze wrażenie pozostawiła Korona. Pierwszy okazję do zdobycia gola miał Kamil Kuzera, lecz jego strzał z kąt został lekko zablokowany i piłka wpadła w ręce Sebastiana Przyrowskiego. Bramkarz Polonii błysnął później broniąc groźny strzał Pawła Sobolewskiego. Gospodarze grali wolno, schematycznie, praktycznie ani razu nie zagrozili poważniej bramce Korony. Tłumaczyć ich może tylko fakt, że nie mogli wystawić w poniedziałek kilku czołowych zawodników - już od kilku tygodni pauzują kontuzjowani Bruno Coutinho i Marcin Baszczyński, a teraz kartki wykluczyły Łukasza Trałkę. Obraz gry niewiele zmienił się po przerwie. Wiąż nieco lepiej spisywali się goście. Bardoz bliski zdobycia gola był Tomasz Lisowski, który egzekwując rzut wolny z około 20 metrów trafił w poprzeczkę. Wraz z upływem minut kielczanie opadli nieco z sił i skoncentrowali się na obronie remisu. Polonia atakowała jednak chaotycznie. Tylko raz groźnie strzelił Paweł Wszołek, lecz Zbigniew Małkowski był na posterunku. Powiedzieli po meczu: Marek Zub (asystent trenera Polonii Jacka Zielińskiego, który z powodu kary zawieszenia nie mógł uczestniczyć w konferencji prasowej): - Spodziewaliśmy się tak trudnego meczu. Przeciwko agresywności i determinacji Korony należy przeciwstawić wyższe umiejętności piłkarskie, zwłaszcza w grze ofensywnej. Tego nam dzisiaj brakowało. Na dodatek mieliśmy kłopoty z napastnikami. Na przykład Edgar Cani nie był w pełni zdrowy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego spotkania. Leszek Ojrzyński (trener Korony): - Jak nie można wygrać, to trzeba cieszyć się z remisu. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz. Mieliśmy trzy szanse po stałych fragmentach. Nie udało się. Nie jestem zadowolony z postawy swojej drużyny, ale takie spotkania będą nam się zdarzały. Jesteśmy w trakcie budowy zespołu. Naszym celem na razie pozostaje utrzymanie w ekstraklasie, a nie walka o mistrzostwo Polski. Zdjąłem wcześniej z boiska Kamila Kuzerę, ponieważ obawiałem się, że dostanie drugą żółtą kartkę. Polonia Warszawa - Korona Kielce 0-0 Polonia: Sebastian Przyrowski - Aleksandar Todorovski, Tomasz Jodłowiec, Maciej Sadlok, Dorde Cotra - Grzegorz Bonin, Łukasz Piątek, Jakub Tosik (85. Tomasz Brzyski), Robert Jeż, Paweł Wszołek (75. Pavel Sultes) - Edgar Cani (71. Daniel Sikorski). Korona: Zbigniew Małkowski - Piotr Malarczyk, Hernani, Pavol Stano, Tomasz Lisowski - Kamil Kuzera (63. Artur Lenartowski), Paweł Sobolewski, Vlastimir Jovanovic, Aleksandar Vukovic, Jacek Kiełb (68. Paweł Kal) - Maciej Korzym (84. Michał Zieliński). Sędzia: Paweł Pskit (Łódź). Żółta kartka - Polonia Warszawa: Łukasz Piątek, Edgar Cani, Maciej Sadlok, Dorde Cotra. Korona Kielce: Hernani, Kamil Kuzera, Vlastimir Jovanovic, Tomasz Lisowski, Paweł Sobolewski. Widzów 3˙500. Ekstraklasa - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela