Przypomnijmy, że Kołecki parokrotnie wspominał, że chce natychmiastowego rewanżu z Michałem Bobrowskim, który w ostatnim pojedynku zapewnił mu pierwszą zawodową przegraną. "Coś w życiu się kończy, a coś zaczyna. Przynajmniej na jakiś czas kończy się moja przygoda z federacją Babilon MMA. Okres prawie półtorarocznej współpracy zapisał się w mojej pamięci jako wspaniały czas, w którym mogłem pracować nad swoim rozwojem sportowym, jako czas, w którym czułem się częścią dynamicznie rozwijającego się projektu, jakim jest Babilon MMA, jako czas, w którym byłem dla federacji topowym zawodnikiem, co miałem okazję często odczuwać. Dzięki ciężkiej pracy, zaangażowaniu i opiece Tomasz Marek Babilonski miałem okazję stoczyć 5 świetnych pojedynków, które są dla mnie bezcenne. Za ten okres, za tą wzorową współpracę, za to wszystko, co mnie spotkało w Babilon MMA chcę Tomkowi serdecznie podziękować, życzyć mu dalszych sukcesów i obiecać, że zawsze w każdej możliwej sytuacji Babilon MMA może liczyć na moje wsparcie w ramach moich możliwości. Chcę serdecznie podziękować również firmie Sotelli, bez której zaangażowania finansowego w gale Babilon MMA trudno byłoby tak dobrze wspominać okres, o którym napisałem wcześniej. Dziękuję Andrzej. Trzymam za was kciuki" - napisał Kołecki. Czy jego decyzja oznacza, że już wkrótce dołączy do KSW?