Szczypiornistki z Rudy Śląskiej po zwycięstwie w Koszalinie z Politechniką 20:19 są bliskie piątego miejsca na zakończenie sezonu 2006/07 w ekstraklasie piłkarek ręcznych. Zdziesiątkowana kontuzjami drużyna w rewanżu we własnej hali powinna potwierdzić, że należy jej się ta pozycja. Po raz kolejny w barwach bielszowickiej siódemki dobrze zaprezentowała się Aleksandra Giera - zdobyła cztery bramki, a kilka dni wcześniej w półfinale Pucharu Polski rzuciła Piotrcovii aż osiem. - Ma naprawdę spore możliwości, silny rzut, który sprawia problemy bramkarkom. Czasem suszę jej głowę, może ma mnie z tego powodu trochę dość, ale po to jej to mówię, żeby nie popełniała błędów. Mimo młodego wieku niedługo może stać się kluczową zawodniczką Zgody - powiedział o młodej rozgrywającej jej trener. A jak przedstawia się najbliższa przyszłość samego szkoleniowca? Niedawno pojawiły się pogłoski, że może on opuścić Zgodę a ich podstawą była wypowiedz samego głównego zainteresowanego. - Miałem oferty z dwóch klubów, które chciały mnie zaangażować od nowego sezonu - stwierdził Janusz Szymczyk, po czym jednak dodaje: - Nie doszło do rozmów o konkretach. Wiadomo, że nie da się całe życie pracować w jednym klubie. Gdyby doszło do konkretnych rozmów, to nie wykluczam, że opuściłbym Śląsk. Na razie jednak wszystko wiele na to, że nadal będę pracował ze Zgodą. Michał Braun