- Nie wiem jeszcze czy zagram, ale na razie cieszę się, że znalazłem się w osiemnastce meczowej. W środę trener o wszystkim zadecyduje - stwierdził. - Mamy świadomość, że jesteśmy faworytem i w środę chcemy sobie zapewnić jak najwyższą zaliczkę przed rewanżem, najlepiej dwu-trzy bramkową. Jeśli nam się to uda, będziemy mogli spokojnie jechać do Chorzowa - dodał. Borysiuk ma nadzieję, że starcie z Ruchem będzie ciekawym widowiskiem. - Wiadomo, Ruch będzie walczył, w końcu finał jest rozgrywany w Chorzowie, pewnie ich to mobilizuje - przyznał. - W lidze pali im się już nieco grunt pod nogami, są blisko strefy spadkowej, ale mimo to liczę, że kibice zobaczą dobry mecz - zakończył. Pierwsze spotkanie półfinałowe REMES Pucharu Polski między Legią a Ruchem rozpocznie się w środę o godz. 17.45 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie.