"To jedna z największych sensacji w historii sportu" - skomentował chorwacki "Jutarnji List" to, co stało się w ubiegłym tygodniu w Krakowie. W ostatnim meczu grupowym mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych Polska mogła przegrać z Chorwacją nawet różnicą trzech bramek, by awansować do półfinału. Spakowani już do domu Chorwaci, dzięki porażce Francji z Norwegią zachowali cień szansy na awans, ale musieli pokonać Polskę 11 golami i to na jej terenie. Taki rezultat był po prostu niemożliwy. A jednak... Nieprawdopodobne stało się faktem. "Biało-czerwoni" przegrali z Chorwacją 23-37 i to rywale zagrali w półfinale, a potem sięgnęli po brąz. CZYTAJ DALEJ