Wygraj bilet na finał Ligi Mistrzów! Od kilku dni trwały spekulacje dotyczące przyszłości piłkarza. Rooney, we wtorkowej rozmowie z menedżerem Aleksem Fergusonem, powiedział że chce opuścić klub, z którym obowiązywał go kontrakt ważny do końca przyszłego sezonu. Piłkarz tłumaczył swoją decyzję brakiem gwarancji utrzymania najwyższego poziomu drużyny w najbliższych latach. Brytyjska prasa spekulowała, że może on trafić do; realu Madryt, Chelsea czy lokalnego rywala - Manchesteru City. Kibice MU byli oburzeni zachowaniem piłkarza. Jeszcze w czwartek wieczorem 40 fanów zebrało się pod domem piłkarza domagając się wyjaśnienia decyzji o chęci odejścia z klubu. Odziani w kominiarki kibice mieli transparent z napisem: "Przejdź do City, a będziesz martwy". Tymczasem zupełnie nieoczekiwanie ogłoszono, że reprezentant Anglii związał się z "Czerwonym Diabłami" nową, 5-letnią umową. Szczegółów na razie nie podano. Do tej pory Rooney zarabiał 90 tysięcy funtów tygodniowo. Według przecieków klub oferował mu podwyżkę o 60 tysięcy funtów. - Po rozmowie z menedżerem i kierownictwem klubu zmieniłem zdanie i zgodziłem się podpisać pięcioletni kontrakt - powiedział 24-letni reprezentant Anglii, który w ekipie z Old Trafford gra od 2004 roku. W wieku 18 lat trafił tam z Evertonu.