Bieg wygrała Julia Pieczonkina, ale Amerykanie, których barwy reprezentowały druga (Lashinda Demus) i trzecia (Sandra Glover) zawodniczka na mecie złożyli protest. Zapis wideo z biegu, w którym Polka Anna Jesień zajęła czwarte miejsce, wyraźnie pokazywał, że Rosjanka źle technicznie pokonała pierwszy płotek (noga obok przeszkody, a nie nad nią). - O proteście Amerykanów dowiedzieliśmy wczoraj w autobusie wiozącym ze stadionu - wyjaśniła Szewińska. - Dziś rano rozmawiałam z członkiem komisji odwoławczej i powiedział mi, że po dokładnym rozpatrzeniu sprawy protest odrzucono. Prezes PZLA odrzuciła zarzut jakoby władze naszej federacji nie wsparły protestu ze strony USA. - To nie ma znaczenia czy to robi jedna czy dwie ekipy - stwierdziła Szewińska. - Siedząc na środku stadionu nie można było tego zobaczyć. Trzeba by było dokładnie śledzić telewizję. Teoretycznie pani prezes ma rację, tylko gdyby nie protest Amerykanów, to o całym zdarzeniu nigdy byśmy się nie dowiedzieli. A przecież mieliśmy w tej sprawie swój interes. Witold Cebulewski, Helsinki