Po meczu z podejrzeniem zerwania ścięgna do szpitala został odwieziony strzelec dwóch goli Arjen Robben. Zawodnik Bayernu Monachium pojawił się na boisku od początku drugiej połowy i opuścił je pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. - Nie, to nie może być prawda. Mam nadzieję, że lekarze szybko rozwieją nasze obawy. Jednak nie wyglądało to dobrze. Arjen wykonał nienaturalny ruch, często w takich momentach ścięgna nie wytrzymują - powiedział po meczu trener "Pomarańczowych" Bert van Marwijk. Jak dodał, piłkarz nie poleci w sobotnią noc razem z drużyną do RPA. W niedzielę przejdzie dodatkowe badania. - Gdyby sprawdziły się najgorsze przypuszczenia, byłaby to dla nas wielka strata, gdyż to jeden z najważniejszych piłkarzy tej drużyny. Jesteśmy załamani - podkreślił Robin van Persie. - Pojawienie się na boisku Robbena nadało grze gospodarzy inny wymiar. On rozruszał całą machinę - przyznał szkoleniowiec Węgrów, a były reprezentant Holandii Erwin Koeman. Uraz Robbena to nie jedyna zła wiadomość dla kibiców drużyny z kraju tulipanów. Po godzinie opuścił plac gry obrońca John Heitinga i jego nogę lekarze natychmiast obłożyli lodem. Holandia - Węgry 6-1 (1-1) Bramki: Robin van Persie (22.), Wesley Sneijder (56.), Arjen Robben (64., 78.), Mark van Bommel (71.), Eljero Elia (74.) - Balazs Dzsudzsak (6.). Widzów: 50 000. Holandia: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, John Heitinga (61. Andre Ooijer), Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst (78. Demy de Zeeuw) - Mark van Bommel, Nigel de Jong, Wesley Sneijder (73. Eljero Elia), Rafael van der Vaart (78. Ibrahim Afellay) - Dirk Kuyt (46. Arjen Robben), Robin van Persie (68. Klaas Jan Huntelaar). Węgry: Marton Fulop - Laszlo Bodnar (75. Zsolt Laczko), Vilmos Vanczak, Roland Juhasz, Zoltan Szelesi - Boldizsar Bodor, Tamas Priskin, Szabolcs Huszti (68. Janos Lazok), Gabor Horvath (78. Krisztian Vadocz) - Balazs Dzudzsak, Sandor Torghelle (58. Akos Elek). Zobacz wyniki, strzelców goli, składy w sobotnich meczach finalistów MŚ w RPA